Dlaczego psy liżą? 4 zaskakujące powody!

czytania opublikowano

zdjęcie przedstawiajace psa liżącego kobietę po twarzy

Niektóre zwyczaje naszych czworonogów wzbudzają w nas mieszane uczucia. Lizanie swojego właściciela po twarzy jest zdecydowanie jednym z nich. Jedni widzą w tej czynności oznakę radości, inni wzdrygają się na samą myśl. Dlaczego właściwie pies chce nas lizać? Warto z bliska przyjrzeć się powodom – niektóre mogą nas naprawdę zaskoczyć!

W pigułce!

Psy liżą z różnych powodów – chcą nam w ten sposób okazać miłość i tęsknotę, zdobyć informacje, powitać nas po długiej nieobecności w domu. Nie oznacza to jednak, że bezwzględnie musimy się zgadzać na lizanie. Jeśli nie mamy ochoty na takie czułości, możemy jasno i stanowczo zakomunikować to psiakowi. Konsekwentne odmawianie lizania i zastępowanie tej czynności innymi czułościami – np. głaskaniem czy zabawą z piłką na powitanie sprawi, że wspólnie wypracujemy nowy rytuał.

Dlaczego pies liże? 

Pokazuje miłość i oddanie?

Nie ma jednego sprawdzonego sposobu na to, by pokazać komuś, jak wiele dla nas znaczy. Ludzie używają do tego słów, dotyku, prezentów a i to nie wszystko. Jedni są bardziej wylewni, inni mniej. Jedni lubią mówić i słyszeć kilka razy dziennie „kocham cię”, innym takie wyznania z trudem przechodzą przez gardło. A jak to jest w świecie zwierząt? Psy, żeby okazać swojemu właścicielowi miłość, bardzo często liżą go po twarzy i dłoniach. Dlaczego? Ten rodzaj kontaktu zarezerwowany jest tylko dla najbliższych członków stada. Pies nie liże każdej osoby, która przychodzi do jego domu, ale zostawia ten rodzaj pieszczot wyłącznie dla swojego właściciela – to niekwestionowany dowód czułości, miłości, przywiązania.

Lizanie na powitanie 

Lizanie to w psim języku także sposób na powiedzenie „cześć!”, „witaj!”, „co u ciebie?”, „dawno się nie widzieliśmy”. Tak samo, jak stęsknione dziecko wpada w objęcia rodzica, tak pies, który nie widział przez cały dzień swojego pana, pragnie radośnie go powitać. Podskakiwanie, merdanie ogonem, lizanie po twarzy i rękach, a nawet wesołe szczeknięcia – psi właściciele doskonale znają ten język. Niektórzy mają nawet swój powitalny rytuał – psy silnie związane ze swoimi opiekunami potrafią rozpoznawać porę powrotów do domu i czekać w przedpokoju, by błyskawicznie wpaść w objęcia swojego pana, no i oczywiście powitać go radosnym liźnięciem.

Wylizywanie sierści jako sposób na utrzymanie higieny

Lizanie to też sposób na utrzymanie higieny. Psie mamy liżą swoje szczenięta, by pomóc im w ten sposób wyczyścić sierść. Pies w ciągu dnia może lizać np. swoje łapy. Jeśli jednak lizanie staje się uporczywe, towarzyszy mu gryzienie lub drapanie się, to może oznaczać, że psu dokucza uporczywy świąd. Starsze osobniki często poprzez lizanie próbują uśmierzyć ból stawów.  Nałogowe wylizywanie sierści lub otaczających psa przedmiotów może być też sposobem na radzenie sobie ze stresem. Jeśli zauważymy, że nasz pies niepokojąco często się liże zastanówmy się, czy nie powinniśmy skorzystać z porady lekarza weterynarii lub psiego behawiorysty.

Czy wiesz, że:

ilustracja przedstawiająca psa

Psi węch jest ponad 4 razy silniejszy niż u człowieka?

Lizanie sposobem na zdobycie informacji

Przyjaciele, którzy długo się nie widzą, często mają sporo tematów do omówienia. Jak jednak informacje zdobywają psy? Poprzez lizanie! Psi węch jest ponad 4 razy silniejszy niż u człowieka. Do tego dochodzą też silne receptory smakowe. Pies podczas bliskiego kontaktu z naszą skórą zdobywa cenne informacje – gdzie byliśmy, co robiliśmy, co jedliśmy! Jedno liźnięcie potrafi dostarczyć psu mnóstwa wrażeń.

Czy powinniśmy pozwolić psu się lizać?

Psy poprzez lizanie chcą wyrazić swoją sympatię, dać upust tęsknocie, powitać swojego właściciela. To zachowanie instynktowne i właściwie każdy psiak wykazuje tendencje do lizania swojego pana. Czy to oznacza, że bezwzględnie powinniśmy się na to godzić? Niekoniecznie! Pamiętajmy o tym, że lizanie po twarzy nie należy do najbardziej higienicznych czynności. Pies podczas spaceru obwąchuje terytorium, trzymając nos blisko podłoża, do tego wylizuje swoją sierść i łapy, liże też inne psy, zjada najróżniejsze psie smakołyki. Czy zatem na pewno chcemy, by pies nas lizał? Lizanie po twarzy nie będzie z pewnością zbyt przyjemne dla pań, które w trakcie dnia noszą makeup – nawet kilkusekundowe spotkanie z psią śliną może zrujnować precyzyjnie wypracowany makijaż. Czynności tej należy się też wystrzegać w przypadku małych dzieci – pies poprzez lizanie może przenosić wirusy i bakterie. Zamiast tego możemy zaproponować psu lizanie po rękach (jeśli oczywiście nam to nie przeszkadza). Po takim powitaniu wystarczy, że dokładnie umyjemy dłonie ciepłą wodą z mydłem. Możemy też użyć żelu dezynfekującego.

Co zrobić, jeśli nie chcemy, by pies nas lizał?

Dla niektórych psich właścicieli lizanie nie stanowi żadnego problemu, inni nie wyobrażają sobie takiej formy kontaktu z czworonogiem. Co robić, jeśli nie chcemy, żeby pies nas lizał po twarzy czy rękach? Z powodzeniem możemy oduczyć psa tej czynności. Należy jednak podejść do tego tematu z rozsądkiem i dużą dozą cierpliwości.

Ważne!

Pod żadnym pozorem nie należy na psa krzyczeć ani tym bardziej go karać za lizanie. Dla psa lizanie jest wyrazem miłości, więc nie powinniśmy odpłacać mu złością.

Co zatem robić? 

Gdy pies zaczyna nas lizać stanowczo, ale spokojnie wydajmy komunikat słowny – głośne „nie” powinno wystarczyć. Kolejną czynnością może być próba odwrócenia uwagi – tu dobrze sprawdzi się komunikat „siad”, „leżeć”. Jeśli pies liże nas po rękach – cofnijmy dłoń – pokażemy w ten sposób, że lizanie nie jest przez nas mile widziane.