Mój pies się trzęsie

czytania opublikowano

Ilustracja przedstawiajaca leżącego psa na łóżku, drapanego przez właściciela

Jest wiele przyczyn drżenia u psa, a w przypadku większości nie należy się martwić. Organizm drżeniem mięśni uzewnętrznia stan emocjonalny zwierzaka, np. strach, stres, ale nie tylko. Wraz z innymi niewerbalnymi sygnałami może oznaczać ekscytację czy radość. Taka sytuacja może pojawić się również w odpowiedzi na zimno, co jest naturalną reakcją organizmu. Mięśnie odpowiedzą skurczami na zbyt duży wysiłek. Silnymi drgawkami zamanifestuje się natomiast stan chorobowy, zatrucie czy gorączka. Choć większa część czynników powodujących trzęsienie się psa nie stanowi powodów do obaw, warto poznać bliżej ten mechanizm i możliwe przyczyny. Pozwoli to z jednej strony budować ze swoim pupilem więź opartą na zrozumieniu, a z drugiej szybką reakcję na niepokojące objawy.

Dlaczego pies się trzęsie – podstawy z behawioryzmu

Stres lub ból będzie jedną z najbardziej jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, dlaczego mój pies się trzęsie. Kiedy zauważamy, że pies ma dreszcze (a nie jest on wyziębiony), możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że jest to reakcja na czynnik stresogenny, lub odpowiedź organizmu na odczuwany dyskomfort, lub ból.

Silne emocje mogą wywołać dygotanie. Do takich należą: niepokój, lęk, obawa, poruszenie, ekscytacja. Jest to, z punktu widzenia biologii, naturalna reakcja. Z tego powodu psy drżą w czasie burzy, podczas wizyty u lekarza, w nowych miejscach, jeśli mamy psa lękliwego, po schroniskowych przejściach lub niewłaściwie zsocjalizowanego. Nie wymaga to leczenia, ale pracy z psem nad oswajaniem się z daną sytuacją. W zależności od problemu możemy to robić samodzielnie lub z pomocą specjalisty. Drżenie jest dla nas sygnałem, że pies potrzebuje naszego wsparcia, wyciszenia i poczucia bezpieczeństwa.

W przypadku manifestacji bólu, o ile nie identyfikujemy jego zewnętrznej przyczyny (tj. uraz, wypadek, choroba) i wykluczyliśmy inne możliwości, powinniśmy udać się do specjalisty.

Drżenie z zimna

Dygotanie w odpowiedzi na wychłodzenie organizmu jest naturalną reakcją. W ten sposób organizm radzi sobie ze spadkiem temperatury. Podczas dreszczy mięśnie w szybkim tempie kurczą się i rozkurczają, generując podczas tego procesu energię cieplną. O tym czy i w jakiej temperaturze pies będzie trząsł się z zimna, decyduje kilka warunków, np. miejsce, w jakim pies przebywa, czas ekspozycji na zimno, wielkość psa, ilość tkanki tłuszczowej i okrywy – te ostatnie są doskonałą warstwą izolacyjną i zapewniają psu ciepło.

Zbyt intensywnym wysiłek lub niedobory witamin

W przypadku psów pracujących, uprawiających sporty lub aktywność fizyczną z właścicielem, drżenie mięśni, może wskazywać na przeforsowanie zwierzaka. W takim wypadku zalecany jest odpoczynek i uzupełnienie diety o składniki mineralne i witaminy. Psi sportowiec, poza treningiem dopasowanym do możliwości, wymaga także dodatkowej suplementacji. Również w przypadku psów o umiarkowanej aktywności, organizm może tak reagować na niedobory magnezu, potasu i wapnia (odpowiedzialnego za kurczenie mięśni) oraz witamin (głównie z grupy B, bardzo istotnych dla prawidłowej pracy układu nerwowego i mięśniowego). Warto sprawdzić skład karmy lub dietę uzupełnić o nabiał i mięso.

Niektóre rasy drżą naturalnie

Właściciele pewnych raz potwierdzą, że ich psy drżą bez wyraźnej przyczyny. Są zdrowe, w dobrej kondycji, a drżą nawet w domu. Prawdopodobnie w przypadku ras małych jak np. Chihuahua, Yorki, Teriery, za drgawki odpowiada cienka warstwa tkanki tłuszczowej, krótka sierść bez podszerstka. To generuje problemy z termoregulacją i szybkie wychładzanie się organizmu. Jednym słowem pies wciąż marznie.

Drżenie a drgawki – kiedy należy się udać do lekarza specjalisty

Drgawki to nie to samo co drżenie. Są dla opiekunów wyraźnym sygnałem, że z psem dzieje się coś poważniejszego i pod żadnym pozorem nie powinniśmy tego stanu bagatelizować. Drgawki najczęściej zwiastują atak padaczki, a ich przebieg jest charakterystyczny – pies dygocze, leżąc na boku z wygiętą i mocno napiętą szyją, ciało ma sztywne, łapy drgają, a żuchwa kłapie.

Jest to objaw poważnej choroby zagrażającej zdrowiu i życiu. W czasie ataku psu należy pomóc szczególnie poprzez ochronę jego głowy od stłuczeń. Im mniej bodźców towarzyszących tym lepiej. Stąd, o ile to możliwe, można przenieść psa w zaciemnione miejsce i zagwarantować spokój. Atak trwa kilka minut. Dłuższy niż 10 minut jest bezwzględnym sygnałem do natychmiastowej wizyty w lecznicy. Każdy kolejny atak prowadzi do nieodwracalnych zmian w mózgu. Dlatego tak pilne jest rozpoczęcie leczenia i podanie leków przeciwpadaczkowych w celu zahamowania choroby.

Drgawki, objawiające się nagłymi i mimowolnymi (czyli niezależnymi od woli) skurczami mięśni sygnalizują też inne poważne dolegliwości, np. zatrucie, spadek glukozy, gorączkę, bardzo dużą inwazję pasożytów.

Na koniec, pragnąc uspokoić właścicieli psów dygotających przez sen, delikatne wstrząsy po zaśnięciu są naturalne i nie należy się niepokoić ani budzić psa. To sygnał, że pies zapadł w fazę snu głębokiego szczególnie ważną dla odpoczynku i regeneracji.