Kot zimą: jak chronić kota w zimnej porze roku

czytania opublikowano

Ilustracja przedstawiająca kota na śniegu

Większość kotów łatwo adaptuje się do chłodniejszej pory roku. Mamy tu na myśli zwierzęta wychodzące z domu i te, które żyją na zewnątrz na stałe. Wraz ze spadającą temperaturą, zmienia się bowiem poszycie ich futra. Jednak w mroźne dni i noce oraz gdy na dworze panuje słota, one również potrzebują wsparcia, by bezpiecznie przetrwać niesprzyjający czas. Jak chronić kota w zimnej porze roku? Tego dowiesz się z dalszej części materiału.

Kot - znany miłośnik ciepła

To, że koty kochają ciepło, wie chyba każdy, kto miał okazję obserwować zachowanie tych zwierząt.

Nawet kot przebywający na stałe w ogrzewanym pomieszczeniu szuka instynktownie plamy słońca na podłodze, by się na niej wygrzewać, układa się w pobliżu kaloryfera lub kominka, wchodzi pod kołdrę, koc czy też na kolana opiekuna. Czemu tak jest?

Optymalna strefa termiczna kociego organizmu wynosi od 30 do 38 stopni Celsjusza. To stan neutralnego komfortu cieplnego czworonoga. W tych warunkach ciało zwierzaka nie musi zużywać energii ani na podgrzanie, ani schłodzenie ciała.

Dla porównania, stan zrównoważonego bilansu cieplnego człowieka waha się w zależności od warstw ubrania, wieku, płci, preferencji osobistych, prędkości ruchu powietrza i wynosi zimą od 20 do 23 stopni, a latem od 24 do 28 stopni Celsjusza.

Jak widać, różnice w odczuwaniu komfortu cieplnego dla człowieka i kota są znaczne. Trudno się zatem dziwić, że nawet kot przebywający w ciepłym (dla nas!) pomieszczeniu odczuwa potrzebę dogrzania się.

Zima a opieka nad kotem niewychodzącym

Kot żyjący na stałe w domu czy mieszkaniu zimą zmienia swoje upodobania. Ze względu na wyższe zapotrzebowanie na ciepło może stać się bardziej apatyczny, więcej spać, mniej dokazywać, a częściej zaglądać do miski w poszukiwaniu jedzenia. Zwróć na to uwagę i zapewnij mu dodatkową porcję energii kalorycznej oraz zadbaj o dostęp do wody. W ogrzewanych pomieszczeniach powietrze jest bardziej wysuszone.

Co jednak z kotami wychodzącymi i tymi, które żyją na wolności? Tym zwierzętom należy poświęcić znaczną uwagę.

Koty wychodzące w zimie

Jeśli jesteś opiekunem/opiekunką kota wychodzącego, który konsekwentnie domaga się wypuszczenia go z domu niezależnie od pogody, zwróć uwagę jaka temperatura panuje na zewnątrz.

Kot wychodzący sporadycznie z ogrzewanego domu na kilkustopniowy mróz może być narażony na niebezpieczeństwo związane z hipotermią lub miejscowe odmrożenia. Taki zwierzak może mieć bowiem problem ze znalezieniem odpowiedniego schronienia, a w jego przypadku okrywa włosowa może nie stanowić wystarczającego zabezpieczenia. Wszak jednak część doby spędza w ciepłych pomieszczeniach.

Jeśli już koniecznie chcesz umożliwić mu wyjście z domu podczas mrozu, załóż mu szelki i smycz, by móc szybko zabrać go z powrotem.

Pamiętaj!

Pamiętaj, kot wychodzący, czyli spędzający część czasu w domu, a część na zewnątrz powinien podczas silnych mrozów pozostawać jednak w domu. Nawet kilka minut na dworze, gdy temperatura spada poniżej zera może być dla niego niebezpieczne.

Szczególną opieką powinny być również objęte w tym czasie kocięta, młode osobniki i koci seniorzy. Ich słabszy układ odpornościowy będzie miał z pewnością problem z poradzeniem sobie z trudna sytuacją.

Koty żyjące na wolności

Koty wolno żyjące objęte są ochroną w myśl Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 roku.

Zgodnie z artykułem 21 „zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu”.

Co to oznacza?

Koty żyjące na wolności są pod opieką prawa. Jeśli pojawią się na terenie osiedla miejskiego czy w zagrodzie nie wolno ich przepędzać, usuwać, przesiedlać. Co więcej, zwierzętom takim należy się pomoc i wsparcie podczas trudnych okresów w roku.

Za złamanie przepisów ustawy grozi odpowiedzialność karna i kary pieniężne.

Dlaczego należy dbać o dobrostan kotów wolno żyjących?

Koty żyjące na wolności są naszymi sprzymierzeńcami w walce z gryzoniami. W chłodniejszych porach roku myszy i szczury przenoszą się w kierunku ogrzewanych pomieszczeń, zasiedlają piwnice, budynki gospodarcze oraz domy. Gryzonie niszczą przedmioty, zanieczyszczają pomieszczenia odchodami, przenoszą mikroorganizmy. Jednocześnie myszy i szczury unikają miejsc, gdzie mieszkają koty. To ich naturalny wróg. Koty wolno żyjące chronią nasze domostwa, nasz majątek. Należy im się nasza troska i opieka.

W jaki sposób pomóc kotom wolno żyjącym w okresie zimowym?

Kot podczas niskich temperatur potrzebuje więcej energii na ogrzanie organizmu, a zimą szansa na skuteczne polowanie na gryzonie spada. Pomoc człowieka jest w takim okresie niezwykle potrzebna.

Jeśli zauważysz w swojej okolicy wolno żyjące koty, przynoś im jedzenie o stałych porach dnia. Zwierzęta szybko zauważą regularność, a jedzenie nie zdąży zamarznąć.

To samo dotyczy wody. Zapotrzebowanie na wodę w czasie zimy u kotów jest duże. W kałużach woda jest zanieczyszczona preparatami chemicznymi do posypywania jezdni i chodników, a ponadto większość zbiorników okresowo zamarza. Zadbaj o częste wymienianie i dolewanie wody do misek wystawionych dla kotów wolno żyjących.

Otwarte okno w piwnicznym oknie pozwoli kotu znaleźć schronienie przed mrozem. Zwróć uwagę, by okno otworzyć w pozycji poziomej, a nie uchylnej. Uchylna pozycja okna grozi kotu utknięciem, uszkodzeniem ciała i śmiercią.

Jeśli mieszkasz w budynku wielomieszkaniowym i nie masz pewności, czy wszyscy mieszkańcy w równym stopniu pragną pomagać kotom wolno żyjącym, nie ryzykuj z otwieraniem okna w piwnicy!

Ktoś inny może zamknąć otwarte przez Ciebie okno i uwięzić kota w środku.

Mieszkańcy terenów wiejskich i właściciele domów na peryferiach miast równie skutecznie mogą wspomóc koty żyjące na wolności. Wystarczy uchylić drzwi do budynku gospodarczego, obory, stodoły czy wykonać klapkę wejściową dla kota w garażu czy składziku na rowery.

Aby zapewnić schronienie zwierzętom wolno żyjącym najlepiej postawić budkę. Domek taki powinien być stosunkowo niewielki (mniejszą przestrzeń kotu łatwiej będzie ogrzać własnym ciałem), izolowany słomą czy styropianem (nie używamy do tego celu materiałów takich jak koce czy bawełna, gdyż szybko nasiąkają wilgocią) oraz wyposażony w dwa wejścia. Kot będzie mógł uciec, gdy poczuje się zagrożony przez inne zwierzę.

Ważne, by budka dla kota dawała mu schronienie przed deszczem, śniegiem i mrozem.