Glistnica u psa - jak ją rozpoznać i jak się przed nią bronić?

czytania opublikowano

Ilustracja przedstawiająca leżącego psa na ziemi

Opiekunie, Opiekunko psa! Czy Twój pies wykazuje nadmierne zainteresowanie okolicami odbytu? A może saneczkuje, czyli pociera zadem o podłoże? Czy przytrafiają mu się wymioty, kaszel lub biegunki? Jeśli tak to możesz z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że Twój czworonóg choruje na glistnicę.

Glista psia - pasożyt jelitowy

Glista psia Toxocara canis to pasożytniczy nicień bytujący w jelicie cienkim swych żywicieli ostatecznych, psów, wilków i lisów. Dla przypomnienia dodamy, iż żywicielem ostatecznym jest zwierzę, w organizmie którego dochodzi do zamknięcia cyklu rozwojowego.

Dojrzałe pasożyty osiągają do 20 centymetrów długości.

Dorosłe osobniki bytują w przewodzie pokarmowym zarażonych zwierząt. Szczególnie często ich ofiarami padają szczenięta i młode psy.

Samice pasożyta są niezwykle płodne. Potrafią wyprodukować nawet 20 000 jaj dziennie, które następnie trafiają w odchodach do otoczenia zewnętrznego.

Początkowo jaja nie stanowią zagrożenia. Jeśli jednak warunki środowiskowe będą sprzyjające (odpowiednią wilgotność i ciepło), w ciągu trzech tygodni staną się inwazyjne, czyli posiądą potencjał zarażania kolejnych zwierząt.

Jaja glisty mogą pozostawać w środowisku zewnętrznym bez uszczerbku dla swojej kondycji nawet kilka lat, oczekując na poprawę warunków atmosferycznych.

W jaki sposób pies zaraża się glistą?

Wiosna za oknem sprzyja coraz częstszym spacerom, prawda?

Na wielu trawnikach oprócz pojawiających się roślin, widać niesprzątnięte psie odchody.

Jeśli zwierzęta, po których nie posprzątano, chorowały na glistnicę (a jest to powszechna przypadłość u psów), w odchodach znajdują się setki tysięcy jaj. Deszcz, roztopiony śnieg, tworzące się kałuże „pomagają” w rozprzestrzenianiu się odchodów zwierzęcych na coraz większe obszary.

Nawet ludzie spacerując alejkami czy psy biegające po tym samym trawniku mimowolnie roznoszą zanieczyszczoną pasożytami ziemię w coraz dalsze rejony. Opiekunowie przynoszą ją na butach do domu, a zwierzaki bawią się patykami ubrudzonymi glebą, tak tą samą ziemią, w której mogą znajdować się inwazyjne formy glisty.

Jak jeszcze pies może się zrazić glistą?

Szczenięta będące jeszcze w okresie prenatalnym zarażają się pasożytami od swej matki. Przenikają bowiem wraz z krwią suki do worka owodniowego, by dostać się do nienarodzonego jeszcze miotu.

Szczenięta  po urodzeniu  mogą zarazić się larwami obecnymi w mleku oraz przez połknięcie jaj inwazyjnych ze środowiska zewnętrznego

To dlatego właśnie szczenięta powinny być objęte staranną opieką weterynaryjną już od pierwszych chwil po narodzinach.

Glistnica - zagrożenie dla zwierząt i ludzi

U dorosłych, ogólnie zdrowych psów o silnym i sprawnym układzie immunologicznym glistnica może nie dawać przez pewien czas wyraźnych objawów.

W niektórych przypadkach mogą pojawić się biegunki lub wymioty, które opiekun może złożyć na karb przypadkowych dolegliwości jelitowych.

Jeśli jednak stan zdrowia psa pogorszy się z jakiegoś powodu (spadek odporności, inna choroba, alergia, stres, starość), sytuacja czworonoga może się drastycznie pogorszyć.

Do symptomów toksokarozy zaliczyć można:

Uwaga!

Zmasowana glistnica u bardzo młodych zwierząt, psów osłabionych walką z innym zagrożeniem lub po prostu starszych, może zakończyć się tragicznie.

Wprawdzie człowiek nie jest dla glisty psiej żywicielem ostatecznym, to jej obecność w organizmie ludzkim może doprowadzić do groźnych powikłań.

Toksokaroza zaliczana jest przez parazytologów do „chorób brudnych rąk”, gdyż tą właśnie drogą zwykle infekuje się człowiek. Szczególnie często zarażają się dzieci i młodzież z powodu niewyrobionych jeszcze nawyków mycia rąk po zabawie w piaskownicy lub kontakcie ze zwierzętami.

Zapobieganie toksokarozie

Człowiek może zapobiec zarażeniu toksokarozą w bardzo prosty sposób; utrzymując bezwzględną higienę rąk przed każdym posiłkiem, jedząc przebadane mięso, pilnując dzieci, by przestrzegały mycia rąk po kontakcie z ziemią, piaskiem czy po zabawie z psem czy kotem.

Psy powinny być poddawane odrobaczaniu zgodnie z harmonogramem sporządzonym przez lekarza weterynarii. Inna jest bowiem rutyna dla szczeniąt i ich matki, inna dla zwierząt uczestniczących w wystawach, a jeszcze inna dla zwierząt pracujących.

I jeszcze jedna ważna sprawa: sprzątajcie odchody swoich psów z trawników! Przyczyniacie się w ten sposób do utrzymania czystości w swojej okolicy, chronicie zwierzęta i innych ludzi oraz dajecie dobry przykład dla pozostałych.